Opłacalność budowy domu w czasach wysokiej inflacji i rosnących stóp procentowych

budowa - domy

Potrzeba zakupu mieszkania nie znika tylko dlatego, że pojawi się wysoka inflacja i wzrosną stopy procentowe. Nasuwa się jednak pytanie, czy warto w takiej sytuacji zaciągnąć kredyt hipoteczny, czy może lepiej się wstrzymać. Istotne jest także to, co mają do zaoferowania banki i na jakie rozwiązanie się ostatecznie zdecydować.

Jaki wybrać kredyt w przypadku wysokiej inflacji i rosnących stopach procentowych?

Wysoka inflacja nie oznacza, że trzeba rezygnować z zaciągnięcia kredytu, bo staje się to nieopłacalne. Istotne będzie dobranie odpowiedniej oferty, w czym pomoże doradca kredytowy. Bardzo ważną kwestią jest to, jaki wybrać rodzaj oprocentowania. W przypadku zakupu nieruchomości lub jej remontu wybór pada zwykle na kredyt hipoteczny. Rozłożenie rat na wiele lat sprawia, że kredytobiorca nie odczuwa aż tak dotkliwie spłaty zobowiązania. Oczywiście trzeba liczyć się z niemałymi odsetkami w zamian za długoterminową pożyczkę. Okres kredytowania może wynosić do 35 lat. Trzeba mieć oczywiście wkład własny. Koszt kredytu hipotecznego jest niższy niż w przypadku kredytu gotówkowego. W Polsce dostępne są dwa rodzaje oprocentowania kredytów hipotecznych, czyli stałe i zmienne. W przypadku oprocentowania zmiennego duży wpływ na jego wysokość mają stopy procentowe. Z kolei oprocentowanie stałe pozostaje niezmienne przez określony czas. W umowie jest zawsze wyróżniony zapis dotyczący uzgodnionego z klientem terminu, do którego ma obowiązywać stała stawka.

Kredytobiorca nie musi martwić się wzrostem wartości oprocentowania przez przykładowo pierwsze kilka lat, nawet jeśli pojawi się wysoka inflacja i wzrosną stopy procentowe. Miesięczna rata będzie taka sama. Oczywiście po upływie uzgodnionego okresu oprocentowanie ze stałego stanie się zmienne. Trzeba liczyć się z tym, że jeśli stopy procentowe zmaleją, to w przypadku wybrania oprocentowania stałego kredytobiorca nie będzie mógł liczyć na spadek wysokości raty. Kolejną kwestią jest to, że oprocentowanie kredytu w momencie zaciągania zobowiązania będzie wyższe niż przy kredycie o zmiennym oprocentowaniu. Jak widać, każde rozwiązanie ma zarówno plusy, jak i minusy. Osoba zaciągająca kredyt musi zdecydować, co jest dla niej bardziej korzystne. Przy zmiennym oprocentowaniu miesięczna rata jest aktualizowana co 3 lub 6 miesięcy. Dotyczy to oczywiście okresu kredytowania, a kredyt hipoteczny to wieloletnie zobowiązania i w tym czasie może się sporo wydarzyć. Z drugiej strony oprocentowanie stałe trwa tylko przez określony czas i potem miesięczna rata również zaczyna zależeć od wielu czynników zewnętrznych.